(113kB)
HASŁO WIELKIEJ NOWENNY FATIMSKIEJ NA ROK 2015
Potęga rodziny - domowy Kościół, którego nie przemogą bramy piekła.

MEDYTACJE RÓŻAŃCOWE IV/2015

Będą oni Jego ludem, a On będzie "Bogiem z nimi" (Ap 21,3)


INTENCJA:
Wynagradzająca za grzechy i bluźnierstwa obrażające Boga
i raniące Niepokalane Serce Maryi



(26kB)Wielka Sobota: - Czy potrafię ujrzeć zwycięską i chwalebną stronę Krzyża.

W te Święte Dni, pozwól Matko trwać przy Twym Niepokalanym Sercu. Pomóż odnaleźć siebie w Bogu Stwórcy, Zbawcy i Władcy Dziejów, by, On mógł w nas żyć, byśmy życiem, które jest Bożym darem, danym i zadanym, pełnili Jego wolę. Byśmy byli jedno z Jezusem Zmartwychwstałym w Jego Ofierze Eucharystycznej i doświadczali stwórczej miłości Boga, w mocy Ducha Świętego.

Świat umiera, bo Boga włożył miedzy baśnie i trudno mu uwierzyć, iż to w dziewiczym Twym łonie Maryjo, mocą Ducha Świętego, Bóg Wcielony - Jezus, przyjął ludzkie ciało. Że, u początku chrześcijaństwa, Twoja zgoda Maryjo, w imieniu ludzkości, otworzyła Bogu poraniony grzechem świat, by w posłuszeństwie Jezusa wypełniła się wola Ojca, przynosząc ludzkości zbawienie od zła.

(38kB)

Jezus w "Dialogach Eucharystycznych naucza, że jeżeli jesteśmy nieustannie złączeni z Jego Ofiarą eucharystyczną wielbiącą Ojca, wówczas nie tylko jesteśmy tabernakulum zawierającym Hostię, ale sami stajemy się żywą hostią, chlebem ofiarnym , obdarzonym świadomością, którym Jezus żyje, myśli, pracuje i cierpi, poświęca się i tryumfuje.

Tak, nadszedł czas, w którym już nie sama Maryja w naszym imieniu, ale my wszyscy zjednoczeni z Jej Niepokalanym Sercem, w zbawczej Ofierze Zmartwychwstałego Jezusa Chrystusa - Eucharystii, winniśmy odpowiedzieć Bogu "tak" .Upodobnieni do Jej Niepokalanego Serca, poczuć się własnością Boga Stwórcy i czynić wszystko w rzeczywistości Zmartwychwstałego Zbawcy. Za miarę świata, mieć moc Ducha Świętego i w Jego darze odczytywać sens życia na ziemi i w wieczności.

Bowiem jedność w Panu, jest prawdziwym życiem. Nie znajdziemy go w żadnych teoriach, czy też ideologiach wypaczających Boże Prawo. Jezus mówi, "Ja jestem krzewem winnym, wy - latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić".

                                                                                                  *

W naszych czasach, gdy świat odwraca się od Boga, Maryja ukazuje nam Jezusa w ciele mistycznym, uwielbionym, przypominając, iż nasza jedność z Nim jest warunkiem jedności z Ojcem.

(84kB)

Ołtarz adoracji - "Donum Caritas et Pax" czyli "Dar miłości i pokoju", przeznaczony do Bazyliki Matki Bożej Pokoju w Yamoussoukro na Wybrzeżu Kości Słoniowej. W centrum całunu, postać Maryi - Piety przynoszącej nam Zmartwychwstałego Syna Jezusa Chrystusa, Boga z nami- Eucharystię - Źródło Życia. U stóp Jezusa, krzyż relikwią świętego Jan Pawła II.

Jest to jedno z dzieł w ramach projektu "12 Gwiazd w Koronie Maryi Królowej Pokoju" , to jest, utworzenia na świecie dwunastu Ośrodków Wieczystej Adoracji Najświętszego Sakramentu w intencji pokoju. /Mariusz Drapikowski artysta-rzeźbiarz/

                                                                                                  *

Jesteśmy ludem Boga, gdy Jezus żyje w nas i my żyjemy w Jezusie. Gdy pokorni modlitwą z Maryją zakorzenieni w Zmartwychwstałym, odpowiadamy miłością na Miłość, współpracujemy z Bogiem w stwórczym istnieniu świata.

A tak o miłości stwórczej w małżeństwie nauczał Papież Paweł VI - w Encyklice HUMANAE VITAE

(36kB)

- Miłość małżeńska najlepiej objawia nam swą prawdziwą naturę i godność dopiero wtedy, gdy rozważymy, że początek swój czerpie ona - jakby z najwyższego źródła - z Boga, który jest Miłością i Ojcem, "od którego bierze swe imię wszelkie ojcostwo na niebie i na ziemi".

-Jest to przede wszystkim miłość na wskroś ludzka, a więc zarazem zmysłowa i duchowa. Toteż nie chodzi tu tylko o zwykły impuls popędu lub uczuć, ale także, a nawet przede wszystkim, o akt wolnej woli, zmierzający do tego, aby miłość ta w radościach i trudach codziennego życia nie tylko trwała, lecz jeszcze wzrastała, tak ażeby małżonkowie stawali się niejako jednym sercem i jedną duszą, i razem osiągali swą ludzką doskonałość.

- Chodzi następnie o miłość pełną, to znaczy o tę szczególną formę przyjaźni, poprzez którą małżonkowie wielkodusznie dzielą między sobą wszystko, bez niesprawiedliwych wyjątków i egoistycznych rachub. Kto prawdziwie kocha swego współmałżonka, nie kocha go tylko ze względu na to, co od niego otrzymuje, ale dla niego samego, szczęśliwy, że może go wzbogacić darem z samego siebie.

- Prócz tego miłość małżeńska jest wierna i wyłączna aż do końca życia; to znaczy jest taka, jak ją rozumieli małżonkowie w tym dniu, w którym, wolni i w pełni świadomi, wiązali się węzłem małżeńskim.

- Jest to wreszcie miłość płodna, która nie wyczerpuje się we wspólnocie małżonków, ale zmierza również ku swemu przedłużeniu i wzbudzeniu nowego życia. "Małżeństwo i miłość małżeńska z natury swej skierowane są ku płodzeniu i wychowywaniu potomstwa. Dzieci są też najcenniejszym darem małżeństwa i samym rodzicom przynoszą najwięcej dobra".

Encyklika HUMANAE VITAE O zasadach moralnych w dziedzinie przekazywania życia ludzkiego, wydana 1968

                                                                                                  *

Językiem Maryi - Różańcem, błagajmy Boga o święte rodziny, o łaskę wiary dla naszych dzieci i wnuków. Tak wielu dorosłych modli się na różańcu i pięknie. Ale gdzie są nasze dzieci i wnuki? Czy należą do wspólnot różańcowych? To Róże Różańcowe młodzieżowe, dziecięce są papierkiem lakmusowym żywotności parafii. Babcie, dziadkowie, często pielgrzymujecie, a może należałoby zaprosić wnuka, by zaszczepiać wiarę, uwrażliwiać na piękno, uczyć historii, włączyć we wspólnotę modlitwy. Wszak wspólna modlitwa jednoczy rodzinę.

(7kB)Papież Franciszek, tak pięknie o tym nam przypomniał podczas Audiencji Generalnej w dniu 11 marca 2015.

Możemy dziękować Panu za otrzymane dobra i wypełnić pustkę niewdzięczność, jaka Go otacza. Możemy wstawiać się za oczekiwaniami młodych pokoleń oraz nadać godność pamięci i poświęceniom pokoleń minionych. Możemy przypominać ambitnej młodzieży, że życie bez miłości jest bezpłodne. Możemy powiedzieć młodym, którzy się obawiają, że lęk przed przyszłością można przezwyciężyć. Możemy nauczyć ludzi młodych zbytnio zakochanych w sobie, że więcej jest radości w dawaniu aniżeli w braniu. Dziadkowie i babcie tworzą nieustanny "chór" wielkiej duchowej świątyni, gdzie modlitwa błagania i uwielbienia wspiera wspólnotę pracującą i zmagającą się na polu życia.

Wreszcie modlitwa nieustannie oczyszcza serce. Uwielbianie i błaganie Boga zapobiegają zatwardziałości serca w niechęci i egoizmie. Jakże straszny jest cynizm człowieka starszego, który utracił sens swego świadectwa, gardzi młodymi i nie przekazuje mądrości życia! Jakże natomiast jest piękne pobudzenie otuchy, jakie udaje się przekazać osobie starszej młodzieży poszukującej sensu życia i wiary! To naprawdę misja dziadków, powołanie osób starszych. Słowa dziadków mają w sobie dla młodych coś specjalnego. I oni o tym wiedzą. Słowa, które moja babcia przekazała mi na piśmie w dniu moich święceń kapłańskich nadal zawsze noszę ze sobą w brewiarzu.

Jakże chciałbym Kościoła, który rzuca wyzwanie kulturze odrzucenia przeobfitą radością nowego uścisku między ludźmi młodymi a osobami starszymi!

Armia Niepokalanej

(4kB)APOSTOLAT ŻYCIA

Głos Prezydium Konferencji Episkopatu Polski w kontekście przygotowywanej ustawy o leczeniu niepłodności

Warszawa, 4 marca 2015 r.

Kościół jest świadomy, że niepłodność stała się w Polsce chorobą cywilizacyjną. Wyraża szczere współczucie parom dotkniętym tym cierpieniem i pragnie im towarzyszyć. Uważamy za konieczne stworzenie narodowego programu prawdziwego leczenia niepłodności. Współczesna medycyna wskazuje bowiem jasno, że usunięcie medycznych lub psychologicznych przyczyn niepłodności daje znacznie większe szanse na urodzenie zdrowego dziecka niż procedury sztucznie wspomaganego rozrodu, które nie leczą niepłodności.

Rozumiemy potrzebę ustawowego uregulowania kwestii zapłodnienia pozaustrojowego, gdyż obecny brak jakichkolwiek rozwiązań pozwala na całkiem dowolne postępowanie z ludzkim materiałem genetycznym i powoływanymi do życia embrionami. Z moralnego punktu widzenia dopuszczenie sztucznego zapłodnienia nie może być zaakceptowane, czyni bowiem człowieka produktem działania ludzkiego, poddanego racjonalności technicznej, a nie etycznej. Podobnie, nie każda regulacja może być zaakceptowana w perspektywie unormowań Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Przewiduje ona konieczność traktowania ludzkiego embriona jako człowieka, z wrodzoną godnością, jako podmiotu, a nie przedmiotu czy zlepku komórek.

Z tego powodu embrion ludzki musi być traktowany w równie podmiotowy sposób, jak każdy z nas. Nie może być sprowadzony do rodzaju tkanki i traktowany jako materiał genetyczny o zdolności do dalszego rozwoju ani jako projekt człowieka. Niedopuszczalne jest również poddawanie go procedurze selekcji, mrożeniu, modyfikacji. Nie wolno uczynić go przedmiotem eksperymentu. Nie można zaakceptować tworzenia embrionów na przyszłość, do ewentualnego wykorzystania w razie potrzeby. Należy zaznaczyć, że wszelkie manipulacje i przechowywanie embrionów zmniejsza ich potencjał do dalszego rozwoju i zwiększa ryzyko ich obumarcia. Warto przestrzec, że współczesne badania naukowe - wbrew temu, co twierdzą specjaliści związani z funkcjonowaniem klinik in vitro - wskazują na nieuniknione negatywne skutki medyczne dla dzieci, których konsekwencje indywidualne oraz populacyjne są poważne i nie do końca przewidywalne.

Pamiętajmy o tym, że w encyklice "Evangelium Vita" Jan Paweł II przypominał, że "skoro tylko komórka jajowa ulega zapłodnieniu, rozpoczyna się życie, które nie należy już ani do ojca, ani do matki, ale do nowej istoty ludzkiej, która rozwija się samoistnie" (EV 60). Z tego powodu ustawa powinna zawierać szczególne rozwiązania nakierowane na dobro dziecka. Musi gwarantować mu pozostawanie pod pieczą rodziców, prawo do poznania prawdy o pochodzeniu biologicznym, a także prawo do poczęcia w sposób naturalny. Dlatego za swój obowiązek uważamy przypomnienie, że przygotowywana przez rząd ustawa o tak zwanym leczeniu niepłodności - która niebawem trafi do Parlamentu - powinna wspomagać przede wszystkim rozwój klinik gwarantujących leczenie niepłodności, a nie koncentrować się na opcji sztucznie wspomaganej prokreacji. Podobnie, musi zawierać ograniczenie, które zagwarantuje, by dzieci - dla ich dobra - nie były powoływane w procedurze in vitro poza relacją małżeńską, w parach nieformalnych.

Z perspektywy dobra dziecka należy również rozpatrywać ewentualne zezwolenia na oddawanie innym parom embrionów powołanych do życia przez jego rodziców genetycznych czy na korzystanie z nasienia innego mężczyzny niż mąż. Rodzi to ogromne problemy związane z tym, na kim ciążyć będą obowiązki rodzicielskie, w którym momencie będą przechodzić na inne osoby i w jakim zakresie; w końcu z tym, jakie obowiązki moralne spoczywać będą na osobach w różny sposób zaangażowanych w powołanie do życia, przyjęcie do urodzenia i wychowania dziecka. Dopuszczenie takich możliwości jest systemowym brakiem troski o dziecko i lekceważeniem jego potrzeb.

Na koniec chcemy wyraźnie podkreślić, iż mimo krytycznego stosunku do procedury in vitro, między innymi ze względu na traktowanie w niej dzieci jako przedmiotów ludzkiego działania, stanowczo podkreślamy, że dzieci powołane w ten sposób do życia należy przyjąć z miłością i szacunkiem, na który zasługują tak samo jak dzieci poczęte naturalnie. Kościół nie stoi na drodze do szczęścia bezdzietnych małżeństw, rozumie ich pragnienie posiadania własnego genetycznie dziecka, przeżywania ciąży i porodu. Pragniemy jednak zachęcać do realizowania go w oparciu o hierarchię wartości, której fundamentem jest niezbywalna godność osoby ludzkiej od pierwszego momentu jej istnienia. Ośmielamy się zwracać uwagę, że ze względu na dobro dzieci należy przede wszystkim poszukiwać naturalnego sposobu ich poczęcia, adopcji samotnego dziecka czy aktywności na rzecz dzieci potrzebujących opieki.

Abp Stanisław Gądecki
Metropolita Poznański
Przewodniczący KEP

Abp Marek Jędraszewski
Metropolita Łódzki
Zastępca Przewodniczącego KEP
                                                                                                  *
Ks. Stefan Ceberek - Modlitwa za rodziny

Niechaj każda rodzina
dojrzewa w Twej Łaski ogrodzie
Niech nie niszczy jej kryzys,
gdy gaśnie miłości w niej żar
Niechaj jedność małżeńska
rozbłyska w harmonii i zgodzie
By przetrwało przymierze z
wiązane przez serc dwojga dar
Niechaj żadnej rodzinie
nie grozi tułaczka bez domu
Niech nie mąci ogniska wspólnoty
ktoś obcy, czy wróg
Niechaj żywej nadziei
nie braknie w rodzinie nikomu,
Niech prowadzi rodziny
ku jutru najlepsza wśród dróg

Refren
Niech rodzina zaczerpnie
moc Ducha przez dar Boskich mąk
Niech sie wzniesie ku niebu
dziękczynnie Ojcowskich gest rąk
Serca Matek dobroci i niebiańskiej
zdobi wciąż kwiat
Niech się młodzi nauczą miłości
co stwarza ten świat
Na rodziny niech spłyną potoki Twych łask
Twoim sercem Ojcowskim otocz i nas

Niechaj miarą miłości zostanie
miłować bez miary
Niech wzajemne przebaczam,
pogodzi nim noc ześle sen
Niechaj dzieci już z łona
zaczerpną sens życia i wiary
Niechaj wszyscy się uczą dar serca
rozdzielać i chleb
Niechaj zdrada nie krzywdzi
wspólnoty małżonków i dzieci
I niech zazdrość nie burzy
miłości co gra w jeden ton,
Niechaj gwiazda nadziei
wciąż błyszczy nad nimi i świeci
Niech ich wiedzie przez szarą codzienność
gdzie lśni Boga Tron
Refren…

Na rodziny niech spłyną potoki Twych łask
Twoim sercem Ojcowskim otocz i nas
Niech rodzina zaczerpnie
moc Ducha przez dar Boskich mąk
Niech się wzniesie ku niebu
dziękczynnie Ojcowskich gest rąk
Serca Matek dobroci niebiańskiej
niech zdobi wciąż kwiat
Niech się młodzi nauczą miłości
co stwarza ten świat.

Armia Niepokalanej