(113kB)
HASŁO WIELKIEJ NOWENNY FATIMSKIEJ NA ROK 2016
Bóg jest miłosierny - ostatnie słowo należy do Boga, który jest Miłością.

(41kB)














MEDYTACJE RÓŻAŃCOWE VI/2016

"Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: O cokolwiek byście prosili Ojca,
da wam w imię moje. Do tej pory o nic nie prosiliście w imię moje:
Proście, a otrzymacie, aby radość wasza była pełna.
(J16, 23b-28)

INTENCJA:
Wynagradzająca za grzechy i bluźnierstwa obrażające Boga i raniące Niepokalane Serce Maryi

Panie, naucz nas się modlić (Łk 11,1)
Tak, Panie Jezu,
naucz nas tej szczególnej wiedzy,
jedynej, która jest niezbędna,
jedynej, będącej w zasięgu wszystkich,
jedynej, która znosi granice czasu,
aby podążać za Tobą do domu Ojca,
kiedy również my "będziemy do Niego podobni,
bo ujrzymy Go takim, jakim jest". (1 J 3, 2)
Panie, naucz nas,
tej Boskiej wiedzy; ona nam wystarczy.
Jan Paweł II

Święta s. Faustyna pisze, iż w jakimkolwiek bylibyśmy stanie, zawsze powinniśmy się modlić: Musi się modlić dusza czysta i piękna, bo inaczej utraciłaby swoją piękność; modlić się musi dusza dążąca do tej czystości, bo inaczej nie doszłaby do niej; modlić się musi dusza dopiero co nawrócona, bo inaczej upadłaby z powrotem; modlić się musi dusza grzeszna, pogrążona w grzechach, aby mogła powstać. I nie ma duszy, która by nie była obowiązana do modlitwy, bo wszelka łaska spływa przez modlitwę (Dz. 146).

Czym dla mnie jest modlitwa?

Jesteśmy stworzeni przez Boga i modlitewna jedność z Nim jest krwiobiegiem naszego życia. Otwórzmy nasze serca, całkowitym ofiarowaniem siebie na tę życiodajną Miłość, która daje się nam w swoim Ciele i Krwi. "Trwajcie we Mnie, a Ja w was trwał będę. Kto trwa we Mnie, przynosi owoc obfity. (J,15, 4. 5b).

Modlitwa jest jak oddech, bez modlitwy nasza dusza umiera. Modlitwa, to więź z Bogiem, to zanurzenie się w Jego Słowie. Ona, uczy miłości, przebaczenia, czyni nasze dusze i rozum wolnymi na wzór Najświętszego Serca Jezusowego i Niepokalanego Serca Maryi. Modlitwa to, busola na drodze wiary a jej źródłem jest Eucharystia - uobecnienie ofiary męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa, która trwa na wieki, dzięki której żyje Kościół.

"Pozostałem z wami w Eucharystii, abyście mogli ofiarować Mnie Ojcu jako najdoskonalsze wynagrodzenie i zjednoczyć się ze Mną także jako ofiary ekspiacji w moim Ciele Mistycznym... /Dialogi eucharystyczne/

Maryjo, składam swą ufność Twym Niepokalanym Sercu. Proszę, dopomóż mi, bym nigdy nie zatraciła wymiaru ofiarniczego Eucharystii.

(11kB)Jezu, moje cierpienia jednoczę z cierpieniami wszystkich ludzi, z cierpieniami Matki Bolesnej, całego Kościoła i przez Ciebie i z Tobą ofiaruję najświętszej i najmiłosierniejszej Trójcy, jako ofiarę przebłagalną.

Jezu, zjednocz mnie z Tobą w Komunii Świętej, uobecnij w mej duszy chrzcielny dar Ducha Świętego, przyjmij jako ofiarę wynagradzającą i daj moc ekspiacji, którą masz sam jako Ofiara najwyższa.

ENCYKLIKA O EUCHARYSTII

Święty Jan Paweł II nauczał:


-"Uczestnicząc w Ofierze eucharystycznej, w źródle i zarazem szczycie całego życia chrześcijańskiego, składają Bogu Boską Żertwę ofiarną, a wraz z Nią samych siebie.

- "Zaiste. Eucharystia jest bramą nieba, które otwiera się na ziemi.

                                                                                    *

(7kB)Błogosławiony Stanisław Papczyński (1631-1710) Założyciel Zgromadzenia Księży Marianów, którego kanonizacja odbędzie się w dniu 5 czerwca 2016 r. w Watykanie, pisał:

"Oddający się nam w Eucharystii Chrystus wzywa do oddania Mu siebie przez wiarę i miłość. W Eucharystii udziela się nam nie tylko Syn Boży, ale też Ojciec i Duch Święty,a więc jest to udzielanie się człowiekowi całej Trójcy Świętej. Eucharystia staje się więc oblubieńczą ucztą mistyczną, w której Chrystus Oblubieniec jest Pokarmem człowieka. Dzięki Eucharystii możliwa jest wewnętrzna przemiana człowieka, jego przebóstwienie, czyli przeobrażenie w Chrystusa, będące jakby zapoczątkowaniem wiekuistego z Nim zjednoczenia".

Jakże godne jest poznanie przesłania o. Papczyńskiego. To heros ducha. Jego podręcznik duchowy, przybliża grzesznikom Miłosiernego Ojca, adorację Jezusa w Najświętszym Sakramencie i broni tajemnicy Niepokalanego Poczęcia Maryi na długo przed ogłoszeniem dogmatu, Uwrażliwia na życie w Duchu Świętym,na godność człowieka ochrzczonego, i dziecka poczętego, pomaga odkryć tajemnicę zawierzenia i oddania się Jezusowi, A jakże pięknie, życie społeczne, polityczne Polski, zanurza w Bożej przestrzeni, a "modlitwę i pełnienie uczynków pokutnych za zmarłych i przebywających w czyśćcu uważa za najwyższy przejaw miłości." Dziękujemy Bogu za tak wspaniałego orędownika, na nasze trudne czasy.

                                                                                    *

(10kB)Jezus, natychmiast odpowiada, gdy tylko nasze serce zapragnie żyć Jego miłością i poprosi, by Pan w nim działał, by należało już tylko do Niego. I zadziwimy się, jakimi drogami Pan poprowadzi. Początki będą trudne, pokusy ogromne tak w życiu, jak i w modlitwie, ale piekielne burze cichną, gdy poprosimy o pomoc Maryję i Świętego Michała Archanioła.

Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort pisał:

Ach, kiedyż nadejdzie ów czas szczęśliwy …, gdy boska Maryja,ustanowiona zostanie Panią i Władczynią serc, by je całkowicie poddać władzy swego wielkiego i jedynego Jezusa? Kiedyż dusze będą oddychały Maryją, jak ciało oddycha powietrzem? Przedziwne doprawdy rzeczy będą się działy wówczas na tym padole, gdy Duch Święty, znajdując w duszach niejako odzwierciedlenie swej umiłowanej Oblubienicy, pospieszy skwapliwie, by napełnić je obfitością swych darów, zwłaszcza daru mądrości, by dokonywać cudów łaski.

(17kB) ...kiedyż nastanie ów szczęśliwy wiek Maryi, gdy liczne dusze wybrane i przez Maryję wyproszone u Najwyższego, zatracą własny obraz w przepaści Jej wnętrza, staną się żywymi portretami Maryi, by miłować i wielbić Jezusa Chrystusa? Czasy te nastąpią dopiero wówczas, gdy zostanie poznane i praktykowane nabożeństwo, które oto głoszę: Aby przyszło królestwo Twoje, Panie, niech przyjdzie królestwo Maryi.

                                                                                    *

Święty Michale Archaniele broń nas w walce.
Przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź nam obroną.
Niech go Bóg pogromić raczy, pokornie o to prosimy.
A Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe,
które na zgubę dusz krążą po świecie,
mocą Bożą strąć do piekła. Amen.

                                                                                    *


(8kB)25 maja 2016

Papież Franciszek podczas audiencji ogólnej w Watykanie.

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

Usłyszana co dopiero ewangeliczna przypowieść (por. Łk 18,1-8) zawiera ważne pouczenie: "zawsze trzeba się modlić i nie ustawać" (w. 1). Nie chodzi zatem, by modlić się niekiedy, gdy mamy na to ochotę. Nie, Jezus mówi, że "zawsze trzeba się modlić i nie ustawać". Daje przykład wdowy i sędziego.

Sędzia to osoba można, powołana do wydawania wyroków na podstawie Prawa Mojżeszowego. Dlatego tradycja biblijna zalecała, aby sędziami byli ludzie bojący się Boga, godni zaufania, bezstronni i nieprzekupni (por. Wj 18,21). Warto abyśmy wysłuchali tego także i dziś! Natomiast ten sędzia wręcz przeciwnie: "Boga się nie bał i nie liczył się z ludźmi" (w. 2). Był niesprawiedliwym sędzią, bez skrupułów, nie respektował prawa, lecz robił co chciał, zgodnie ze swoim interesem. Zwróciła się do niego pewna wdowa, aby wymierzono jej sprawiedliwość.

Wdowy, wraz sierotami i cudzoziemcami należały do najsłabszych kategorii społeczeństwa. Uprawnienia zapewniane im przez Prawo mogły być łatwo pogwałcone, bo będąc osobami samotnymi i bezbronnymi z trudem mogły dochodzić swego. Biedna wdowa sama, była bezbronna i mogli ją lekceważyć, nie przyznawać jej tego, co się jej należało na zasadzie sprawiedliwości, podobnie sierota, cudzoziemiec, imigrant.

W owym czasie takie podejście było bardzo powszechne. Wobec obojętności sędziego, wdowa uciekała się do swojej jedynej broni: stale natarczywie go nachodziła, przedstawiając swe żądanie sprawiedliwości. I właśnie poprzez ten wytrwałość osiągnęła swój cel. Rzeczywiście sędzia, w pewnym momencie ją wysłuchał nie dlatego, że pobudzony był miłosierdziem, ani też dlatego, że nakazywało to jemu sumienie. Sam przyznaje: "ponieważ naprzykrza mi się ta wdowa, wezmę ją w obronę, żeby nie przychodziła bez końca i nie zadręczała mnie" (w. 5).

Z tej przypowieści Jezus wyciąga podwójny wniosek: jeśli wdowie udało się nakłonić niesprawiedliwego sędziego swymi usilnymi prośbami, to o ileż bardziej Bóg, który jest dobrym i sprawiedliwym Ojcem "weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego" i ponadto "nie będzie zwlekał w ich sprawie?", ale zadziała "prędko" (ww. 7-8).

Dlatego Jezus wzywa nas do modlitwy "nieustannej". Wszyscy doświadczamy chwil znużenia i zniechęcenia, zwłaszcza gdy nasze modlitwy wydają się nieskuteczne. Ale Jezus nas zapewnia: w przeciwieństwie do niesprawiedliwego sędziego, Bóg wysłuchuje prędko swoje dzieci, choć to nie oznacza, by czynił to w czasie i w sposób, w jaki chcielibyśmy. Modlitwa nie jest magiczną różdżką!

Pomaga zachować wiarę w Boga i powierzać się Jemu także wówczas, gdy nie rozumiemy Jego woli. Przykładem w tym jest dla nas sam Jezus, który wiele się modlił! List do Hebrajczyków przypomina nam, że "za dni ciała swego zanosił On gorące prośby i błagania do Tego, który mógł Go wybawić od śmierci, i został wysłuchany dzięki swej uległości" (5,7). Na pierwszy rzut oka stwierdzenie to wydaje nieprawdopodobne, ponieważ Jezus umarł na krzyżu.

Jednak List do Hebrajczyków się nie myli: Bóg rzeczywiście ocalił Jezusa od śmierci, dając Jemu pełne nad nią zwycięstwo, ale droga przebyta, by to otrzymać przeszła przez samą śmierć! Odniesienie do błagania, które Bóg wysłuchał odsyła do modlitwy Jezusa w Getsemani. Owładnięty nadchodzącym niepokojem, Jezus modlił się do Ojca, aby uwolnił Go od gorzkiego kielicha męki, ale Jego modlitwa była przeniknięta zaufaniem do Ojca i powierzył się bez zastrzeżeń Jego woli: "Lecz nie to, co Ja chcę, ale to, co Ty [niech się stanie]!" (Mk 14,36) - mówi Jezus. Przedmiot modlitwy schodzi na drugi plan. Ważna jest nade wszystko relacja z Ojcem. Oto, co czyni modlitwa: przemienia pragnienie i kształtuje je zgodnie z wolą Boga, niezależnie od tego, czym by ona nie była, gdyż ten kto się modli dąży przede wszystkim do zjednoczenia z Nim, będącego Miłością miłosierną.

Przypowieść kończy się pytaniem: "Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?" (w. 8). Do każdego z nas skierowane jest napomnienie: nie wolno nam zaprzestać modlitwy, nawet jeśli nie jest wysłuchana. To modlitwa zachowuje wiarę, bez niej wiara słabnie! Prośmy Pana o wiarę, która staje się modlitwą nieustanną, wytrwałą, podobnie jak modlitwa wdowy z przypowieści, o wiarę, która karmi się pragnieniem Jego przyjścia. A w modlitwie doświadczymy współczucia Boga, który jako Ojciec wychodzi na spotkanie swoich dzieci, pełen miłości miłosiernej. Dziękuję.

                                                                                    *

(15kB)ROK MIŁOSIERDZIA

Dopomóż mi do tego, o Panie, aby oczy moje były miłosierne, bym nigdy nie podejrzewała i nie sądziła według zewnętrznych pozorów, ale upatrywała to, co piękne w duszach bliźnich, i przychodziła im z pomocą.

Dopomóż mi, aby słuch mój był miłosierny, bym skłaniała się do potrzeb bliźnich, by uszy moje nie były obojętne na bóle i jęki bliźnich.

Dopomóż mi, Panie, aby język mój był miłosierny, bym nigdy nie mówiła ujemnie o bliźnich, ale dla każdego miała słowo pociechy i przebaczenia.

Dopomóż mi, Panie, aby ręce moje były miłosierne i pełne dobrych uczynków, bym tylko umiała czynić dobrze bliźniemu, na siebie przyjmować cięższe, mozolniejsze prace.

Dopomóż mi, aby nogi moje były miłosierne, bym zawsze śpieszyła z pomocą bliźnim, opanowując swoje własne znużenie i zmęczenie. Prawdziwe moje odpocznienie jest w usłużności bliźnim.

Dopomóż mi, Panie, aby serce moje było miłosierne, bym czuła ze wszystkimi cierpieniami bliźnich. Nikomu nie odmówię serca swego. Obcować będę szczerze nawet z tymi, o których wiem, że nadużywać będą dobroci mojej, a sama zamknę się w najmiłosierniejszym Sercu Jezusa. O własnych cierpieniach będę milczeć. Niech odpocznie miłosierdzie Twoje we mnie, o Panie mój.

Pragnę się cała przemienić w miłosierdzie Twoje i być żywym odbiciem Ciebie, o Panie; niech ten największy przymiot Boga, to jest niezgłębione miłosierdzie Jego, przejdzie przez serce i duszę moją do bliźnich.

UWAGA Transmisja na żywo z Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Zakopanem:
- Nabożeństwo Wynagradzające - każda pierwsza sobota miesiąca - od godz. 18.25
http://www.sekretariatfatimski.pl/sekretariat-fatimski-58974?id=797

Jeśli odpowiedziałeś już na wezwanie Maryi - witamy w Armii Niepokalanej

Armia Niepokalanej